niedziela, 3 listopada 2013

Zaduma



Od rana chodziłam zamyślona.
Koncentracja mnie opuściła.
Święto Wszystkich Świętych wciągnęło mnie w rozmyślanie.

W Zambii te same święta wyglądają inaczej. Tutaj samochody nie zakorkowały ulic. Procesje z wieńcami i zniczami nie śpieszyły na cmentarz. Ludzie nie zakładali nowych butów i płaszczyków, żeby „wyglądać” przy grobie.

W Zambii ludzie poszli do pracy, dzieci poszły do szkoły. Zwykły dzień pracujący. W naszej szkole garażowej włączyłam dzieciom krótki film, jak świętujemy Dzień 1 Listopada w Polsce. W oratorium jeden z liderów zdradził dzieciom przepis:
 „ Co zrobić, żeby stać się świętym…”
1. Bądź zawsze radosny
2. Wypełniaj dobrze swoje obowiązki w szkole. Poważnie traktuj naukę i modlitwę.
3. Bądź dobry dla wszystkich ludzi.

Jan Bosco przekazał te trzy warunki Dominikowi Savio. Dominik zmarł w wieku 15 lat. 12 lipca 1954 roku Papież Pius XII ogłosił go pierwszym 15-letnim Świętym.

 Msza święta z Adoracją Najświętszego Sakramentu przeniosła mnie w nastrój zadumy. Jak wygląda miejsce, w którym Jezus przygotował dla nas mieszkanie?

Wieczorem opowiadałyśmy w naszej małej wspólnocie salezjańskiej o życiu świętych: Dominiku Savio, Joannie Beretta Mola, Bernadettcie, Hiacyncie, Franciszku i Łucji, Perpetule i Felicycie oraz o Monice. Całą uroczystość dnia Wszystkich Świętych przypieczętowałyśmy porcją lodów.

Święto Wszystkich Świętych… Czy to znaczy, że w niebie jest wielka uroczystość?
A czy są tam moi rodzice, brat, dziadkowie, krewni…, o których, szczególnie podczas tych świąt, pamiętam?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz